W świetle ostatnich rzetelnych badań prowadzonych przez Pew Research Center, coraz więcej osób na świecie, w tym również w Polsce, decyduje się na samotne życie. Tendencja ta jest wyraźnie widoczna zwłaszcza w USA oraz krajach zachodnich. Bella dePaulo, psycholog specjalizujący się w tematyce singli od dwudziestu lat, podjęła wyzwanie zgromadzenia najbardziej istotnych argumentów wskazujących na wartość życia jako single.

Zbadanie fenomenu singli nie jest dla Belli dePaulo niczym nowym. Przez dwa dziesięciolecia skupiała swoją uwagę na tej grupie społecznej, podejmując próbę zrozumienia ich stylu życia i przekazała swoje spostrzeżenia w kilkunastu publikacjach. Teraz postanowiła wyeksponować przewagi jakie ma bycie singlem nad byciem w związku.

Pierwszym aspektem, który Bella dePaulo uwypukla, to fakt, że osoby samotne posiadają większy krąg znajomych. Mają one nie tylko więcej przyjaciół, ale także bliskich znajomych i ogólnie ich grono towarzyskie jest bardziej różnorodne niż u osób będących w związkach. Wnioski moich badań nie pozostawiają wątpliwości co do prawdziwości tych spostrzeżeń. Zdecydowanie dotyczy to przede wszystkim kobiet, które swoje grono najbliższych krewnych rozszerzają o wielu innych ludzi.

Widoczne jest to w liczbie przyjaciółek, która kształtuje się przeciętnie od dwóch do pięciu oraz kilku dobrych znajomych obu płci. Mężczyźni natomiast często posiadają nieco mniejsze grono znajomych, składające się zazwyczaj z jednego lub dwóch przyjaciół i dwóch do trzech bliskich „kumpli”.

Osoby będące w związkach skupiają się głównie na sobie, zwłaszcza na początku swojej relacji, a pary z dziećmi – na życiu rodzinnym. Przyjaciele i znajomi mają również znaczącą rolę w ich życiu, ale kontakty z nimi nie są tak intensywne i absorbujące jak w przypadku singli.

Drugim aspektem podkreślonym przez Bellę dePaulo jest dbanie singli o swoje relacje towarzyskie. Traktują one swoje przyjaźnie i znajomości jako rodzaj „rodziny z wyboru”.

W moich badaniach uczestniczka będąca singlem wyraziła opinię, że osoby te stanowią kluczowe elementy jej życia i zawsze znajduje dla nich czas. Oczekuje, że jeśli kiedykolwiek założy rodzinę, prawdopodobnie zmniejszy liczbę spotkań ze względu na obowiązki domowe i inny tryb życia.

Zdecydowanie singli często spotykają się ze znajomymi i przyjaciółmi, których traktują jako alternatywę dla tradycyjnej rodziny. Spędzają z nimi ważne momenty, święta i wyjeżdżają razem na wakacje. Zazwyczaj większość ich znajomych to również osoby samotne.

Trzecim punktem, który Bella dePaulo podkreśla, jest zdrowie singli. Zbierane przez nią dane pokazują, że osoby żyjące w pojedynkę rzadziej przechodzą zawał serca, co dotyczy szczególnie mężczyzn nigdy nie będących w związkach.

Według Belli dePaulo kobiety-single również rzadziej zapadają na infekcje czy przeziębienia, spędzają mniej czasu na zwolnieniu chorobowym niż kobiety w związkach lub mające rodzinę i dzieci. Stąd też rzadziej korzystają z opieki medycznej. W moich rozmowach z singielkami wynikło, że regularnie chodzą do lekarza i kontrolują swój stan zdrowia, bo jak mówią „nikt tak nie zadba o mnie, jak ja sama”.

Kolejnym aspektem wymienionym przez Bellę dePaulo jest samowystarczalność singli. Zdolność do radzenia sobie w samotności z różnymi obszarami życia, począwszy od prostych czynności jak terminowe płacenie rachunków i dbanie o pełną lodówkę, gotowanie i sprzątanie, aż po świadomość, że jako single są całkowicie odpowiedzialni za swoje decyzje, to cechy charakterystyczne dla osób samotnych.