Posiadanie bliskich relacji to pierwotna i naturalna potrzeba, którą człowiek odczuwa od urodzenia. Wyniki badań naukowych dowodzą, że stabilny, bezpieczny i pełen miłości związek ma kluczowe znaczenie dla naszego dobrostanu i szczęścia (Wiebe et al., 2007). Terapia Par Skoncentrowana na Emocjach, stworzona przez Sue Johnson, jest obecnie najlepszą metodą umożliwiającą przekształcenie relacji w bezpieczną bazę i schronienie (Johnson, 2015).

Poniżej przedstawiam ćwiczenie, które ilustruje proces, jaki ma miejsce podczas stosowania Terapii Par Skoncentrowanej na Emocjach (Emotionally Focused Couple Therapy). Pary wchodzą do terapii znajdując się w trzeciej fazie wyobrażenia. Wielu ludzi zatrzymuje się jednak już na pierwszej. Pytanie brzmi: jak przejść od trzeciej fazy poprzez pierwszą do drugiej?

Jeżeli Sue Johnson miała decydować o przyznaniu nagrody za pomysły w historii ludzkości, prawdopodobnie statuetka trafiłaby do Johna Bowlby’ego. Według Johnson, Bowlby jest twórcą genialnej teorii przywiązania (Johnson, 2023). Największym osiągnięciem Bowlby’ego było zrozumienie i opisanie ewolucyjnie uwarunkowanej biologicznie potrzeby dziecka do przywiązania się do opiekuna, co gwarantuje nie tylko emocjonalne poczucie bezpieczeństwa, ale również przetrwanie (Wallin, 2011).

W celu zapewnienia przetrwania i rozwoju, człowiek posiada zestaw instynktownych, wrodzonych reakcji na sytuacje, które generują poczucie zagrożenia. Wśród nich są trzy główne mechanizmy: poszukiwanie, monitorowanie i utrzymanie bliskości z obiektem przywiązania, traktowanie tej osoby jako „bezpiecznej bazy”, z której można eksplorować otoczenie oraz jako „bezpiecznej przystani”, do której można wrócić w momencie potrzeby czy zagrożenia (Wallin, 2011; Kallos-Lilly, Fitzgerald, 2019). Na podstawie powtarzających się doświadczeń w relacji obiekt przywiązania–dziecko kształtuje się wzorzec przywiązania. Pozwala on formować oczekiwania dotyczące dostępności i adekwatności reakcji opiekuna i adekwatnie reagować na nie.